15 tysięcy złotych zapłaciłam pośrednikowi nieruchomości. Ja, która zawsze się zarzekałam, że nie skorzystam z agencji. Tyle, że ofert bezpośrednich praktycznie nie ma, bo agenci bardzo łatwo przekonują sprzedających, by zawarli z nimi umowę na wyłączność. Ten argument brzmi tak: “prowizję i tak zapłaci kupujący”. A ja mam wątpliwości, czy to uczciwe. czy ludzie są tak naprawdę bezmyślni i niekumaci ,aby sprzedać lub kupić mieszkanie bez pośrednika ,przecież wszystko można przed zakupem sprawdzić,.Sprzedając mieszkanie w gdańsku nie mogłem opędzić się od tych hien ,nękali telefonami, aby podpisać z nimi umowę,posłałem ich do diabła
I tu dochodzimy do sedna problemu: kto powinien płacić prowizję? Są trzy warianty: ten, który ma mieszkanie (sprzedający lub wynajmujący), ten, kto mieszkania potrzebuje (kupujący lub najmujący) albo obie strony (po równo lub w różnych proporcjach). Nawet wśród agentów nieruchomości nie ma jednomyślności i co biuro, to inne zasady. Jeszcze kilka lat temu, w czasie kryzysu na rynku nieruchomości, obowiązek ten częściej przerzucano na sprzedającego. Przynajmniej oficjalnie. idac tropem swojego rozumowania NIGDY nie powinnaś sobie sama zupy gotowac jeśli nie jestes zawodowa kucharką-idz do restuaracji w koncu tam sie znaja na tym najlepiej. Widzisz? troche smieszne? Naprawdę srednio rozgarnięty cżłowiek jest w stanie poradzic sobie ze sprawnym kupnem mieszkania.apewniam Cię, pośrednik w tej sytuacji realnie nie zrobiłby NIC. Podsumowując, kobitka byłaby kilka tysięcy na minusie więcej. Unikać jak tylko się da. Czytać uważnie umowy pośrednictwa! Jest w nich napisane, za co konkretnie pośrednik ponosi odpowiedzialność, w pięknych długich zdaniach ujęte jest, że za sprawdzenie KW i zaległości z tytułu czynszu, nic więcej. NIC. Koń by się uśmiał. Kilka kliknięć i sam wiesz, co jest w KW. Kwestia czynszu to 6,5 minuty w spółdzielni : -) Pośrednik przed niczym nie chroni, nie ponosi żadnej odpowiedzialności, dlatego ubezpieczenie dla pośrednika kosztuje 200 zł rocznie. Koń by się uśmiał po raz drugi.
Zgłoś
– Proszę nie wierzyć w slogany, zgodnie z którymi “kupujący nie płaci prowizji”. Napisać można wszystko, a rzeczywistość jest taka, że prowizja pośrednika została ujęta w ofercie. Taki komunikat bardzo dobrze działa jednak na klientów, bo wiedzą, że zapłacą określoną w ogłoszeniu cenę – albo nawet wynegocjują niższą. Obietnica braku prowizji działa lepiej niż kampania reklamowa No to oświeć nas, niby za co odpowiada pośrednik? Ja sprzedawałem mieszkanie bez pośredników, również kupiłem mieszkanie bez pośredników. Jedynie, to przed kupnem pewien prawnik wszystko sprawdził i praktycznie załatwił, co kosztowało mnie 4 tys. zł.