pośrednik

Tak po prostu działa rynek, chętnych jest więcej niż mieszkań to właścicielom aż tak nie zależy. Po co tracić czas i nerwy na odbieranie telefonów o kazdej porze dnia, umawianie spotkań i opowiadanie tego samego w kółko kilkudziesięciu osobom, skoro można nająć pośrednika, który zajmie się tym wszystkim sam a na koniec za wszystko zapłaci kupujący? Rozumiem frustrację autorki, ale gdybym chciał sprzedać mieszkanie to zrobiłbym dokładnie tak samo, w tych czasach to czy agencja czy bezpośrednio to same badziweia się ogłaszają ja kupiłam od developera nowe w cenie starego i w dodatku współnota a nie 60 -letnie zakisłe chaty Dzisiejszy pośrednik to zwykły pasożyt i nic więcej. Wrzuca fotki do Internetu i czeka na jelenia. Za to chcecie płacić? Dokumenty to sprawdza notariusz a sprzedającego, sąsiadów i okolice może sprawdzić detektyw a nie pośrednik. Nikt nie zmusza do kupowania w agencjach. Pełno jest słoików które wysyłają znajomych, pukają do wszystkich mieszkań w bloku, namierzają w google maps, itp.. To jest to samo co przeklejanie kodów tańszych produktów w supermarketach. Oszustwo to oszustwo.
Odpowiedz
Zgłoś

Previous Entries dom Next Entries testy